Podczas planowania ślubu narzeczeni i ich rodziny muszą podjąć szereg niezwykle ważnych decyzji. Niektóre z nich mają charakter stricte organizacyjny, inne — finansowy. Jedną z kwestii, które trzeba uzgodnić, jest sposób pokrycia kosztów sukni ślubnej. Kto powinien więc za nią zapłacić?
Kto płaci za suknię ślubną? Różne podejścia do problemu
Warto zacząć od konstatacji, że obecne śluby bardzo różnią się od tych, które miały miejsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Najważniejsza zmiana dotyczy wieku, w jakim młodzi wstępują w związek małżeński: niegdyś normą było wesele zaraz po ukończeniu nauki w szkole średniej (organizowali je oczywiście rodzice danej pary), teraz nikogo nie dziwią zaś pierwsze zaślubiny trzydziesto- czy nawet czterdziestolatków. Osoby, które formalizują dziś związek, zwykle od dłuższego czasu utrzymują się więc same i nie muszą (zazwyczaj) korzystać z pomocy rodzin przy organizacji ceremonii. Efektem takiego stanu rzeczy jest duża różnorodność podejść do regulowania związanych z tym płatności, w tym — do zakupu strojów.
Z naszych obserwacji wynika, że obecnie możliwe jest praktycznie dowolne ustalenie podziału kosztów sukni panny młodej — niekiedy kupuje ją ona sama, niekiedy jakiś udział ma w tym jej rodzina lub w całości płaci za to przyszły mąż. Bywa też tak, że ojciec i matka kobiety chcą koniecznie stosować się do tradycji i pokryć wszystkie wydatki związane z zakupem tego elementu garderoby — mówi Pani Anna, prowadząca Salon Sukni Ślubnych MiaBella, której ofertę można znaleźć na wcześniej wspomnianej stronie. Pani Anna to prawdziwa znawczyni zwyczajów weselnych.
Można więc powiedzieć, że obserwujemy dziś dwa podejścia do tego tematu: „tradycyjne” i „nowoczesne”.
Kto według tradycji płaci za suknię ślubną?
Według tradycyjnego podejścia za wszystko, co związane jest ze ślubem, płacą — jak dawniej — rodzice państwa młodych. Koszt sukni obarcza przy tym najczęściej wyłącznie rodzinę wstępującej w związek małżeński kobiety. Tłumaczone jest to zwykle na dwa sposoby:
- ta część garderoby to składnik posagu,
- zakup sukni przez rodzinę panny młodej to element zwyczajowego podziału kosztów weselnych.
Większość pytanych o to ekspertów skłania się ku drugiemu wyjaśnieniu, podając, że — dla równowagi — za garnitur pana młodego tradycyjnie płacą jego rodzice.

Kto płaci za suknię ślubną? Podejście nowoczesne
W dzisiejszych czasach coraz częściej spotykane jest podejście, zgodnie z którym małżeństwo jest przede wszystkim sprawą dwojga osób, które je zawierają. W związku z tym koszty ślubu — w tym również te dotyczące zakupu odpowiednich strojów — pokrywają sami zainteresowani. Warto dodać, że obecnie wiele par oszczędza specjalnie przez cały okres narzeczeństwa, by podołać finansowo temu zadaniu (samodzielnie, bez angażowania rodziców). Wiąże się to oczywiście z pewnymi wyrzeczeniami, jednak pozwala zachować poczucie pełnej autonomii i zorganizować całą uroczystość zgodnie z własnymi preferencjami.
Kto powinien zapłacić za suknię ślubną — państwo młodzi czy ich rodzice?
Przy ustalaniu sposobu pokrycia kosztów sukni ślubnej uwzględniany jest obecnie przede wszystkim status materialny narzeczonych i ich rodzin. Wspomniana wyżej sytuacja — państwo młodzi biorący na siebie całość wydatków weselnych — ma więc miejsce najczęściej wtedy, gdy:
- są oni lepiej sytuowani od swoich rodziców;
- są w stanie przez dłuższy czas gromadzić przeznaczone na ten cel oszczędności.
Oczywiście zdarza się też, że ojcowie i matki narzeczonych, mający wyższy status materialny od nich, finansują zakup garderoby. Najczęściej wybierane jest wyjście pośrednie, polegające na zawarciu pomiędzy młodymi a ich rodzinami swoistej umowy, dotyczącej podziału kosztów. W praktyce pomoc materialna bliskich przy zakupie sukni ślubnej jest więc w dalszym ciągu spotykana, jednak jej wysokość jest z reguły mniejsza niż kiedyś.
Jak uzgodnić, kto pokryje koszty sukni ślubnej?
Kwestia podziału kosztów ślubu — a więc i zakupu sukni panny młodej — rodzi często wiele napięć. Związane mogą być one przede wszystkim z odmiennymi zasadami, wyznawanymi przez przyszłych małżonków i ich bliskich. Przykładowo: niektórym rodzicom może zależeć, by „wziąć sprawy w swoje ręce” — opłacić całość wydatków i zorganizować ceremonię zgodnie z własnymi preferencjami. Nie zawsze jest to w smak młodej parze, szczególnie gdy chce ona sama o wszystkim decydować. Problemem mogą być też różnice w statusie majątkowym rodzin, powodujące animozje pomiędzy nimi. Wybierając sposób pokrycia kosztów zakupu sukni ślubnej (i innych opłat związanych z weselem), warto więc stawiać na komunikację i dążyć do kompromisu — wszak dzień, w którym zawieramy związek małżeński, ma być początkiem długiego i zgodnego pożycia.